Tharion Smoczy Liść

Tharion

Pamiętnik
Późne lato 63 roku moich podróży. Loren.

Czas mija bardzo szybko, ledwie się obejrzałem a me oczy na nowo ujrzały zielone liście lasu Loren. Dobrze znowu być na tych ziemiach. Po prawdzie od czasu mojej ostatniej wizyty poczułem, że Athel Loren jest czymś więcej dla mnie niż tylko sferą eteru wypływającą na zewnątrz. Chociaż wychowałem się Ulthuanie to rzeczywistą bliskość wyczuwam pośród tych drzew z którymi zaprzyjaźniłem się. To zabawne… piszę jakbym był jednym z leśnych elfów. Czy jednak mam do tego prawo? Teoretycznie tak, ale chyba nigdy nie będę w stanie odpowiedzieć jasno i stanowczo kim naprawdę jestem.
Moje przybycie do lasu okazało się nadzwyczaj ciepłe i pogodne. Arcymag Erendril jak zwykle zaskoczył mnie swoją przenikliwością (jak on to robi?). Najdziwniej moje przybycie odebrała Cecila wydawało się, że uradował ją mój widok z drugiej strony wyczułem pewną dozę smutku… sam nie wiem może to tylko złudzenie, a może ona wciąż czuje do mnie coś poza przyjaźnią? Wieczór jednakże okazał się niezwykle udany wino, elfki śpiewy, tańce! Ach gdyby każde wieczory tak się kończyły. Dzień ten miał jeszcze jedno znaczenie Arcymag postanowił mnie zabrać na zgromadzenie magów Loren… a to ci dopiero.
Przebywać pośród tak potężnych arcymagów jest rzeczą niemożliwą dla zwykłego śmiertelnika, przebywać wśród arcymagów leśnych elfów jest niemożliwe dla zwykłego elfa. Ja jednak dostąpiłem tego zaszczytu, które na zawsze pozostanie w mej pamięci. Postanowienia rady należy szanować tak jak szanować należy głos każdego elfiego maga. Czy jednak ludzie będą szanowali poświęcenie ze strony Loren? Mam nadzieje, że wśród ludzi istnieją tacy, którzy zrozumieją, iż elfy zawsze były po ich stronie. Razem przelewaliśmy krew i razem będziemy ginąć.
Ledwie przybyłem, a znów muszę opuścić mój drugi dom…

***
Od śmierci mojego pierwszego mistrza zawsze podróżowałem sam. Nigdy nie zastanawiałem się dlaczego? Może wynikało to z obawy, iż mógłbym skrzywdzić kogoś kto stanie mi się bliski. Kalith wygląda na potężnego i zwinnego łowcę. Nie mogę nie zgodzić się, że jego zręczność na pewno przyda się w wyprawie do Nuln. Jest o wiele starszy ode mnie chociaż wydaje mi się, że to nie lata czynią z elfa starszym, a to ile przeżył. Pomimo swej spokojnej natury wyczuwam, że w jego życiu stało się coś strasznego. Nie śmiem jednak pytać o wydarzenia z jego przeszłości. Czas pokaże czy oboje jesteśmy warci wspólnej wyprawy.

***
Przygoda rozpoczęła się już po wyjściu z lasu. Nie sądziłem, że tak szybko będę musiał użyć swych mocy by ocalić kogoś. Prawdopodobnie myślał zapewne Kalith, którego strzała zabiła węża usiłującego zabić tę ludzką dziewczynę. Ech głupia kobieta. Nie można od tak wejść do Loren! Miała więcej szczęścia niż rozumu. Driady to niebezpieczne leśne stworzenia, które strzegą lasu za wszelką cenę. Ludzie za nic mają świętości i niebezpieczeństwo. Na dodatek proszą o wspólną podróż. Bezczelność. Z drugiej strony… nic nie dzieje się przypadkiem. Pewnie będę żałował moje decyzji… i tak do naszej wyprawy dołączyła Morgan. Ech głupi elf…

Kalith

ech głupie dwa elfy.....

Co za zniewaga jestem zabójca gigantów!!!!!!!!!!!!!!! Co za wstyd!!

Tharion

Może nie będzie tak źle wszakże póki, co to Morgan obrywa za nas:P

Zastanowię się może zamiast rankingu zabójców wprowadzę ranking "magiczny" Laughing

Pozdrawiam

Kalith

A co ja mag??? Lepiej jakis uniwersalny:) Np Elfi odpowiednik. mi pasuje np taki: Łowca, Zwiadowca, Leśny duch:D

Tharion

O tak jasne! Pasuje mi Tharion łowca:P może jednak zostańmy przy zabójcach Very Happy

poza tym inne drużyny się z tego ucieszą Razz

pozdrawiam

Rhanok

Inne drużyny może i nie ale jeden mały zabójjca z pewnościa :]

Tharion

Ooo proszę przynajmniej jeden, który się cieszy z takiego rankingu.
Potraktujmy to jako małą rekompensatę za ogoloną brodę podczas jakiejś tam wojny Very Happy

Jak oddacie koronę feniksa to może jeszcze pójdziemy na piwo! Razz

ech... sam nie wierze, że pisze to elf

Pozdrawiam Very Happy

Morgane

Zanotowałam jakieś niewybredne komentarze na swój temat...Jak narazie z naszej drużyny to ja mam na swoim koncie najwięcej odrąbanych kończyn i najwięcej najwięcej punktów obłędu;P więc nie podskakujcie, elfiątka Twisted Evil

Tharion

Och droga Morgane... ktoś musi się poświęcić dla dobra drużyny. To na pewno fakt Twej niezwykłej urody sprawia, że MG nie odpuszcza Ci na żadnym kroku. My Elfiątka cieszymy się i jesteśmy z Tobą Very Happy

Kalith

Fajny avek Morgan:) TAAAAAAAAA cieszymy sie...........

Rhanok

Tharion

hehe wcale mnie nie dziwi wzruszenie krasnoluda Very Happy

Cóż z dziewczyną a la Khorne się nie zadziera Twisted Evil

Tharion

Kalithcie, Morgane, Rhanoku może wrzucicie swoje pamiętniki? Smile

Pozdrawiam

Rhanok

Rhanoka pamiętnik można by rzec że się tworzy...

Gotfryd

Rhanok

Mniej więcej...
Rozumiem że to zazdrość przemawia przez twoją przyłbice...
W końcu wszystkie panie muszą wiedziec że Gotfryd żyje w ABSOLUTNYM celibacie.
No cóż za bycie tak wspaniałym rycerzem trzeba płacić... Razz

Gotfryd

Gotfryd w celibacie?!

Dementuję te oszczercze pogłoski!!! Evil or Very Mad

Rhanok

Dementuj ile wlezie... ja wszystko wiem, wszystko widziałem i wszytsko słyszałem...

Gotfryd

Dobra dobra...

Może porozmawiamy o zabawach pewnego krasnoluda z pewnym ulrykaninem? Wink

Rhanok

Ulrykanin ma swojego Hansa... sądzę że należałoby zostawić ich samych.
I nie rozmawiamy tu o zabawach tylko o braku takowych... ech - czemu nie ma tu żadnej ponętnej khazadki...
<wzdycha>

Gotfryd

Rhanok

Myślę że uwiera cię przyłbica... poczekaj poluzuję...

<rzuca młotkiem Wolfmara>

Gotfryd

Ej a w ogóle to chyba jak zwykle wyszedł jakiś okrutny offtopic... Smile

I nie, to nie jest szybka zmiana niewygodnego tematu Razz

Rhanok

Potraktujmy to jako pamiętnik poczynań naszej nieskomplikowanej drużyny.
Coby nie było walczymy jak na razie razem przeciwko całemu złu tego świata (do pierwszego giganta przy którym się pozabijamy o pierwszeństwo...:/)

Gotfryd

Goti Zabójcy zawsze ustąpi Smile

Ale tylko za pierwszym razem... Razz

Rhanok

Nastepnego już nie będzie...
Zresztą jak będziesz chciał wykazać się męstwem na polu chwały wystarczy poprosić - zaraz zorganizuję Tobie jakąś okazję...

Gotfryd

Hmm.
Nie wątpię w twe umiejętności "organizacyjne". Ale z kim tu walczyć? Confused

Kwiat rycerstwa Albionu juz załatwiony, skąd teraz jakiś godny przeciwnik? Sad

Rhanok

Jak oni ich do jasnej cholery nazywają... ???

Aaaaaaaaaaaa - już pamiętam.

Ci tam Piktowie moga mieć kilka ciekawych obiektów i z pewnością nie będą przerywać walki jak któryś z nich skaleczy się w tętnice...

Gotfryd

No, Piktowie, Piktowie...
Czy ja wiem? Confused

Barbarzyńcy z prymitywną bronią, jeśli wierzyć temu co o nich słyszeliśmy.
To ma być godny nas przeciwnik?

Kiepsko coś, panie krasnoludzie... Sad

Rhanok

Zobaczymy jak sobie poradzisz jak nas ten primytywny przeciwnik zaatakuje w górach...
Ale, ale... ta zablokowana przełęcz może skrywać jakieś ciekawe niespodzianki... może trzeba wypytać miejscowych o tutejsze ciekawostki ze świata fauny...

Słyszałem jak ci "rycerze" mówili coś co brzmiało jak Wyrm... wyrażali się o tym z typową dla słabych ras trwogą... może to jakaś gadzina wielka jest...