Gotfryd
Troll Slayer
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:46, 09 Sty 2008 Temat postu: Gotfryd - sceny z przeszłości |
|
|
Biały marmur podłogi zamkowej kaplicy odbijał kolorowe światło przesączające się przez wielki witraż. Młody rycerz klęczał przed wspaniałym wizerunkiem Pani Jeziora, wsparty jedną ręką na obnażonym mieczu. W ciszy grubych murów słychać było tylko szeptane słowa modlitwy.
- ... i pozwól mi oczyścić nareszcie mój ród z plugastwa. Daj mi siłę dawnych rycerzy de Bouillon. Spojrzyj w me serce i znajdź w nim czystość i honor, bym okazał się godnym zwycięstwa, które muszę jutro odnieść. I wybaw mnie od zwątpienia, aby nie zadrżała mi ręka, gdy wzniosę jutro miecz w boju o sprawiedliwość.
Rycerz odetchnął głęboko, unosząc głowę i spojrzał w szklane oblicze opiekunki Bretonii i jej rycerstwa.
- Pani – wyszeptał ostatnie słowa modlitwy – pomóż mi zabić mego brata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|